Montaż suwnicy-giganta w Szczecinie
Ważąca 1800 ton suwnica bramowa o wysokości 120 metrów, montowana jest na terenie fabryki Bilfinger Mars Offshore w Szczecinie na Ostrowie Brdowskim. Suwnica będzie podnosić elementy o wadze do 1400 ton na wysokość 100 metrów.
Ogromna suwnica wykorzystywana będzie w końcowych etapach produkcji fundamentów morskich elektrowni wiatrowych. Suwnica będzie niezbędna do stawiania do pionu gotowych elementów i wprowadzania ich na barki, którymi fundamenty (na stojąco) będą transportowane na miejsce montażu. Przy jej obsłudze będzie pracować jedna osoba. Suwnica będzie wyposażona w specjalistyczne systemy elektroniczne, m.in.: system ogranicznika udźwigu, pomiaru siły wiatru i aktywności układów napędowych (informować będzie o tym, który mechanizm jest w ruchu) oraz systemy informujące o awarii.
Suwnica bramowa zamówiona została u holenderskiego producenta, który odpowiada także za jej montaż (zlecenie obejmowało projekt, produkcję oraz montaż bramownicy, które realizuje kilka firm, m.in. Mamoet, Sarens, Fahrenholz). Na Ostrów Brdowski (przy Nabrzeżu Kaszubskim) przypłynęła pod koniec października po kilku dniach transportu z portu Vlissingen, położonego w południowo-zachodniej części Holandii. Przewieziona została specjalnym statkiem do przewozu elementów wielkogabarytowych (DWT 10608 t). Po przypłynięciu, elementy suwnicy były przez kilka dni rozładowywane i składowane na placach składowych terenu fabryki (z wykorzystywaniem do tego transporterów SPMT).
Montaż suwnicy
Najpierw na torowisko, na którym ustawiana jest suwnica wprowadzono główny dźwigar (który łączy dwie sąsiadujące ze sobą pary nóg suwnicy). W obrysie dźwigara wybudowano pionową wieżę do podnoszenia (widoczna na torowisku czerwona konstrukcja - zwana też żurawiem masztowym), która po finalnym montażu suwnicy zostanie zdemontowana. Do dźwigara w pozycji poziomej dołączono cztery nogi suwnicy (szare kratownice, ich najbardziej oddalone od dźwigara części to dolny koniec nóg) – z góry przypomina to „leżącą żabę” połączoną z dźwigarem.
Kolejną częścią montażu było podniesienie dźwigara na górę. Przebiegało ono w dwóch etapach - najpierw dźwigar po żurawiu masztowym (czerwona konstrukcja) został podniesiony do góry, na pierwszy etap wysokości – w przestrzeń pomiędzy nogami suwnicy a dźwigarem, nad ziemią zostaną wprowadzone kratownice łączące (szare części składowe suwnicy, leżące obecnie na placu składowym) – te prace prowadzone są aktualnie. Potem dźwigar podniesiony zostanie na samą gorę, by wprowadzić czołownice (układy jezdne z kołami, niebiesko-seledynowe części leżące obecnie na placu), które zostaną zespolone z nogami. Na koniec wszystkie te elementy zostaną ze sobą skręcone razem. Na dwóch czołownicach osadzone zostaną dwie pary nóg suwnicy. Czołownice z mechanizmami jazdy umożliwią suwnicy jazdę po podtorzu .Dzięki temu ogromna bramownica będzie mogła wjeżdżać na wodną część podtorza i wprowadzać na barki gotowe elementy wyprodukowanych fundamentów.
W styczniu planowany jest proces montażu czołownic pod nogami suwnicy i montaż końcowy bramownicy. W lutym rozpoczną się próby ruchowe i testy, a następnie odbiory techniczne i badania. Przewiduje się, ze decyzja o dopuszczeniu suwnicy do eksploatacji zostanie wydana w marcu.
Bramownica montowana jest w części lądowej pirsu do montażu i załadunku konstrukcji stalowych, który ma w sumie ok. 300 m długości (to część lądowa i wodna w części południowej Nabrzeża Mazowieckiego wyspy). Aby wybudować dwie belki żelbetowe pirsu, wcześniej należało wykonać posadowienie, wprowadzając do gruntu pale i kotwy ukośne o długościach 20-40 m.
Najwyższy obiekt w Szczecinie
Ogromna suwnica będzie najwyższym punktem Szczecina. Jest wyższa o ok. 30 metrów od suwnic Stoczni Szczecińskiej, wieży Katedry św. Jakuba i dwa razy przewyższa maszty największego żaglowca szkolnego - Siedowa. Z uwagi na parametry obiekt wymaga zamontowania oznakowania przeszkodowego lotniczego. Do montażu tego rodzaju oświetlenia wykorzystane będą firmy alpinistyczne, specjalizujące się w pracach na dużych wysokościach.
