Od szeregu lat branża dźwignicowa boryka się z pogłębiającym się deficytem specjalistów z wykształceniem średnim technicznym o profilu technik urządzeń dźwigowych, którzy mogliby zasilić rynek pracy w procesie montażu i eksploatacji dźwigów, schodów i chodników ruchomych. Przyglądamy się, jak wygląda rynek konserwatorów w Polsce, jakie są przyczyny aktualnego status quo oraz dlaczego warto obecnie kształcić młodzież w tym kierunku.
Do redakcji portalu docierają sygnały od firm, administratorów budynków i wspólnot mieszkaniowych, a także biur pośrednictwa pracy z całej Polski, wskazujące na ogromne zapotrzebowanie na rynku, na pracowników posiadających uprawnienia konserwatora dźwigów z napędem elektrycznym, zwłaszcza tych nowej generacji.
Co doprowadziło do deficytu konserwatorów dźwigów w Polsce?
Ustawa z dnia 19 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 205, poz. 1206) w sposób drastyczny wyeliminowała z rynku liczne techniczne szkoły średnie. Duże nadzieje wiązano z wdrożeniem Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 16 maja 2019 r. w sprawie podstaw programowych kształcenia w zawodach szkolnictwa branżowego oraz dodatkowych umiejętności zawodowych w zakresie wybranych zawodów szkolnictwa branżowego, w oparciu o które wdrożono kształcenie w systemie edukacji publicznej w zawodzie: technik urządzeń dźwigowych.
Kim jest technik urządzeń dźwigowych?
Technik urządzeń dźwigowych jest osobą przygotowaną do diagnozowania stanu dźwigów, usuwania przyczyn awarii oraz uszkodzeń, wymiany zużytych lub uszkodzonych elementów, lub zespołów w urządzeniach dźwigowych, a w przypadku zdobycia uprawnień do prowadzenia dozoru technicznego nad urządzeniami dźwigowymi.
Zgodnie z rozporządzeniem w zawodzie technika urządzeń dźwigowych wyodrębniono dwie specjalności:
- Montaż urządzeń dźwigowych
- Obsługa i konserwacja urządzeń dźwigowych
Pomimo zawartych porozumień i wdrożenia programu szkolenia w kilkunastu szkołach w Polsce, przy ogromnym wsparciu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Dźwigów, braków kadrowych nie udaje się redukować tak szybko, jak oczekiwałby tego rynek. Spowodowane jest to mniejszym zainteresowaniem młodzieży, niż zakładano, co z kolei może być wynikiem braku doradztwa i przedstawiania perspektyw rozwojowych tego zawodu.
Odrębnym problemem jest na pewno fakt, że najlepsi specjaliści z tej dziedziny znajdują bez problemu zatrudnienie w innych państwach Unii Europejskiej, które odczuwają ten sam problem braków kadrowych, a z racji wyższych wynagrodzeń są atrakcyjniejszą alternatywą w stosunku do polskiego rynku.
Zasoby kadrowe konserwatorów dźwigów vs ilość urządzeń na rynku
Postanowiliśmy przyjrzeć się tej sytuacji bliżej na podstawie twardych danych pochodzących z UDT.
Tabela 1: Ilość osób uprawnionych do konserwacji dźwigów w Polsce
| Dźwigi z napędem elektrycznym + schody i chodniki ruchome | Dźwigi z napędem hydraulicznym + UDN (urządzenia dla niepełnosprawnych) |
Nowo uprawnieni konserwatorzy w latach 2019-2023 | 849 | 544 |
Ilość uprawnień UDT wydanych w ramach akcji wymiany uprawnień | 3639 | 2417 |
Łącznie uprawnionych do konserwacji na koniec 2023 roku | 4 488 | 2 961 |
Tabela 2: Ilość dźwigów w eksploatacji na koniec 2023 roku
| Dźwigi z napędem elektrycznym + schody i chodniki ruchome | Dźwigi z napędem hydraulicznym i urządzenia dla niepełnosprawnych |
Łącznie na koniec 2023
| 149 294 W tym:
| 44 720 W tym:
|
Jak przyrasta ilość zainstalowanych nowych dźwigów r/r w Polsce ?
- W roku 2022 zarejestrowano 7860 szt. nowych dźwigów wszystkich odmian,
- W roku 2023 zarejestrowano 8132 szt. nowych dźwigów wszystkich odmian,
Perspektywy rozwoju rynku i zapotrzebowanie na konserwatorów
Należy wziąć pod uwagę fakt, że liczba nowo instalowanych dźwigów z roku na rok będzie wzrastała. Rozwój budownictwa mieszkaniowego, zabudowa dźwigów również w starych blokach 4-piętrowych, które pierwotnie dźwigów nie posiadały (z uwagi na starzejące się społeczeństwo) i wymiana wind starej generacji na nowoczesne w wieżowcach z wielkiej płyty będą nakręcały koniunkturę.
Jak wynika z powyższych danych, na koniec 2023 roku w Polsce działało prawie 150 tys. dźwigów i chodników i 44 tys. dźwigów hydraulicznych i UDN. Ponadto każdego roku rejestrowanych jest ponad 8 tys. nowych urządzeń, co zwiększa zapotrzebowanie na serwis i konserwację.
Na koniec 2023 roku na 1 konserwatora przypadało średnio 33 urządzenia z napędem elektrycznym, podczas gdy urządzeń z napędem hydraulicznym tylko 15.
Jednak ilość obsługiwanych urządzeń serwisowanych przez 1 osobę może w najbliższych latach ulec zmianie. Nowoczesne technologie z pewnością będą łagodziły ten problem. Rozwój monitoringu online i prewencyjnego serwisu będzie zwiększać efektywność pracy konserwatorów, pozwalając im obsługiwać większą liczbę dźwigów przy mniejszym nakładzie pracy.
Według sygnałów płynących z rynku wiemy, że aktualna ilość konserwatorów nie zaspokaja potrzeb firm zajmujących się montażem i serwisowaniem dźwigów elektrycznych. Dane pozyskane z Urzędu Dozoru Technicznego wskazują na to, że od czerwca 2019 do końca 2023 roku, przybywało średniorocznie ok. 190 konserwatorów dźwigów elektrycznych oraz ok. 120 konserwatorów dźwigów hydraulicznych.
Nie wiemy jednak jaka jest skala deficytu i czy samo kształcenie w zawodzie technik urządzeń dźwigowych rozwiąże problem w najbliższej perspektywie. W obecnej sytuacji wiemy, że prawie połowa podejmujących pracę konserwatorów to absolwenci kierunków mechatroniki, a nie koniecznie techniki dźwigowej. Mamy przesłanki, aby przypuszczać, że ta ilość konserwatorów podejmujących pracę w zawodzie zaledwie uzupełni braki kadrowe spowodowane odchodzeniem na emeryturę dotychczasowych konserwatorów.
Obecna sytuacja kadrowa wymusza nie tylko zwiększenie liczby konserwatorów, ale także dostosowanie ich poziomu wiedzy do nowoczesnych technologii. Młodzi technicy wchodzący na rynek, wykształceni w specjalności urządzeń dźwigowych, są zapoznani z nowoczesnymi rozwiązaniami, techniką napędową, sterownikami programowalnymi, systemami monitoringu i przygotowani do samodzielnego diagnozowania stanu technicznego oraz usuwania awarii. Tych jednak wciąż jest za mało.
Podsumowanie
Branża dźwigowa stoi przed wyzwaniem pozyskania i utrzymania wykwalifikowanych konserwatorów. Nowoczesne technologie mogą pomóc, zwiększą efektywność, ale nie zastąpią w pełni wykwalifikowanych specjalistów. Dla młodych ludzi zdobycie zawodu technika urządzeń dźwigowych to szansa na stabilną i dobrze płatną pracę w rozwijającym się sektorze. Jednak zbyt małe zainteresowanie młodzieży tym zawodem wynika m.in. z niedostatecznej promocji zawodu i zbyt małej świadomości na temat warunków jego wykonywania oraz perspektyw zawodowych.
Aby skutecznie zachęcić młodych ludzi do nauki w tym kierunku, Polskie Stowarzyszenie Producentów Dzwigów, prowadzi szeroką promocję zawodu – organizuje kampanie informacyjne, gry edukacyjne „Kocham windy”, olimpiady wiedzy o technice dźwigowej i dni otwarte w szkołach technicznych. PSPD organizuje również współpracę szkół z firmami, które umożliwiają uczniom odbywania płatnych staży i praktyk zawodowych, dających realne doświadczenie i szansę na szybkie zatrudnienie po ukończeniu nauki.
Przyszłość konserwacji dźwigów zależy od tego, jak skutecznie uda się przyciągnąć i wyszkolić nowe pokolenie specjalistów.