Nieprzeszkolony pracownik na budowie to nie tylko większe ryzyko wypadku – to również zagrożenie poważnymi konsekwencjami prawnymi dla pracodawcy, kierownika robót czy koordynatora BHP. Polskie przepisy przewidują konkretne sankcje finansowe, karne i cywilne za dopuszczenie pracowników do pracy bez wymaganych szkoleń czy uprawnień. A odpowiedzialność często ponoszą nie tylko najwyżsi rangą przełożeni – ale każda osoba, która realnie odpowiada za organizację pracy i bezpieczeństwo.
W kolejnym artykule z cyklu pt. Praca bez granic pragniemy przybliżyć groźne konsekwencje, które mogą dotknąć pracodawców zatrudniających pracowników z zagranicy do pracy w Polsce za brak odpowiednich uprawnień oraz wymaganych szkoleń niezbędnych do podjęcia pracy.
Niedopełnienie obowiązków BHP przez pracodawcę lub koordynatora projektu naraża ich na poważną odpowiedzialność prawną – zarówno cywilnoprawną, jak i karną oraz administracyjną. Brak wymaganych szkoleń BHP lub uprawnień stanowi naruszenie przepisów, za które Państwowa Inspekcja Pracy może nałożyć na pracodawcę mandat lub skierować wniosek do sądu. Zgodnie z Kodeksem pracy, kto narusza przepisy BHP, podlega karze grzywny od 1 000 do 30 000 zł (art. 283 §1 K.p.). Inspektor PIP w razie stwierdzenia, że pracownicy nie przeszli odpowiednich szkoleń, zwykle wydaje nakaz usunięcia uchybienia (czyli przeprowadzenia szkoleń niezwłocznie), a także może nałożyć grzywnę. Jednak sankcje finansowe to nie jedyne ryzyko.
Odpowiedzialność karna
Jeżeli w wyniku zaniechań szkoleniowych dojdzie do wypadku lub stworzenia zagrożenia dla życia czy zdrowia pracowników, w grę wchodzi odpowiedzialność karna z art. 220 kodeksu karnego. Przepis ten stanowi, że kto, będąc odpowiedzialnym za BHP, nie dopełnia wynikających stąd obowiązków i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat. Przy czym odpowiedzialność ponosi osoba, na której spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa – nie tylko najwyższy pracodawca (np. prezes), ale także kierownik budowy, kierownik robót czy inny przełożony, jeżeli to on faktycznie odpowiada za organizację pracy. Co ważne, przestępstwo z art. 220 K.k. może być popełnione również nieumyślnie (zagrożone karą do 1 roku pozbawienia wolności lub grzywną). To oznacza, że brak świadomości zagrożeń czy niedbalstwo nie zwalniają od odpowiedzialności – kadra kierownicza ma prawny obowiązek aktywnie dbać o stan BHP. W orzecznictwie sądowym wielokrotnie potwierdzano surowe podejście do rażących zaniedbań w tym zakresie.
Studium przypadku:
Sąd Okręgowy w Ostrołęce w wyroku z 11 września 2013 r. (sygn. II Ka 163/13) stwierdził, że już samo niedopełnienie obowiązków BHP przez pracodawcę stanowi naruszenie prawa pracownika do bezpiecznych warunków pracy i naraża go na bezpośrednie niebezpieczeństwo, co jest przestępstwem. W sprawie tej pracodawca polecił pracownikom odśnieżać dach bez szkolenia i zabezpieczeń – pracownicy nie odbyli instruktażu stanowiskowego dotyczącego pracy na wysokości, nie zostali wyposażeni w sprzęt chroniący przed upadkiem, a ryzyko nie zostało ocenione – w rezultacie doszło do zawalenia dachu i ciężkiego wypadku. Sąd uznał pracodawcę za winnego przestępstwa z art. 220 K.k. i wymierzył mu karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem oraz nawiązkę na rzecz poszkodowanego.
Ten przypadek jasno pokazuje, że brak instruktażu stanowiskowego i szkoleń przy pracach niebezpiecznych może skutkować osobistą odpowiedzialnością karną osób zarządzających.
Odpowiedzialność cywilna i naruszenie dóbr osobistych
Na gruncie prawa cywilnego, pracownik, który uległ wypadkowi przy pracy z powodu zaniedbań pracodawcy (np. braku przeszkolenia), może dochodzić od pracodawcy odszkodowania uzupełniającego lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, poza świadczeniami z ubezpieczenia wypadkowego. Sądy pracy i ubezpieczeń społecznych nieraz wskazywały, że dopuszczenie pracownika do pracy bez wymaganego szkolenia stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracodawcy i może być podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej. Co więcej, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że zmuszanie pracownika do pracy w warunkach naruszających przepisy BHP godzi w jego dobra osobiste (godność, zdrowie) – już sam fakt pracy z naruszeniem tych przepisów może być uznany za zawinioną szkodę niemajątkową. W skrajnych przypadkach pracownik ma prawo powstrzymać się od wykonywania pracy stwarzającej zagrożenie (art. 210 K.p.), a nawet rozwiązać umowę ze skutkiem natychmiastowym z winy pracodawcy, jeżeli ten rażąco narusza przepisy BHP (co również może rodzić roszczenie o odszkodowanie).
Odpowiedzialność koordynatora i wykonawców na budowie
Wreszcie, warto wspomnieć o odpowiedzialności koordynatora projektu oraz firm podwykonawczych. Na placach budowy, gdzie równocześnie działają różne podmioty (generalny wykonawca i podwykonawcy), polskie prawo wymaga wyznaczenia koordynatora ds. BHP i współpracy pracodawców w tym zakresie (art. 208 K.p.). Kierownik budowy ma szczególny obowiązek koordynować działania zapewniające przestrzeganie przepisów i zasad BHP przez wszystkie ekipy na terenie budowy (art. 22 pkt 3b Prawa budowlanego). Nie zwalnia to poszczególnych pracodawców, w tym podwykonawców, z ich obowiązków, ale nakłada dodatkową odpowiedzialność na osobę koordynującą. Jeżeli więc zagraniczna firma jest generalnym wykonawcą farmy wiatrowej, musi dopilnować, by również jej podwykonawcy przestrzegali wymogów BHP – m.in. by przeszkolili swoich pracowników, posiadali wymagane uprawnienia i prowadzili instruktaże stanowiskowe.
W razie wypadku z udziałem pracownika podwykonawcy, badane będzie, czy generalny wykonawca (lub wyznaczony koordynator) właściwie koordynował i nadzorował kwestie bezpieczeństwa. Zaniedbania na tym polu również mogą skutkować odpowiedzialnością – np. kierownik budowy, który toleruje pracę osób bez uprawnień lub szkoleń, może odpowiadać z art. 220 K.k. jako osoba faktycznie odpowiedzialna za BHP na budowie, mówi Rafał Knotek-Trościanko, Kierownik Ośrodka Doskonalenia Kard ERGON.
Możliwe skutki braku zapewnienia szkoleń i uprawnień
- Kara grzywny od 1 000 do 30 000 zł nałożona przez PIP (art. 283 §1 K.p.),
- Odpowiedzialność karna (art. 220 K.k.) – do 3 lat pozbawienia wolności,
- Wstrzymanie prac przez organ dozoru technicznego lub inspekcję pracy,
- Odpowiedzialność cywilna w przypadku wypadku – w tym wypłaty odszkodowań i zadośćuczynień,
- Odrzucenie odbioru inwestycji, jeśli stwierdzone zostaną braki w kwalifikacjach personelu.
Wnioski dla wykonawców w Polsce
Dla inwestora czy generalnego wykonawcy brak szkoleń i wymaganych uprawnień u pracowników – własnych lub podwykonawców – to nie tylko problem formalny, ale potencjalnie poważne konsekwencje prawne. Kara grzywny, odpowiedzialność za wypadek, a nawet zarzuty karne – to realne ryzyka, które mogą spaść na osobę odpowiedzialną za bezpieczeństwo. Dlatego każdy pracodawca działający w Polsce – niezależnie od kraju pochodzenia – powinien zadbać o właściwe przeszkolenie pracowników, weryfikację uprawnień oraz skuteczny nadzór nad przestrzeganiem przepisów BHP. To nie tylko wymóg prawa, ale też fundament bezpiecznego i sprawnego prowadzenia inwestycji.
Podstawa prawna:
Kodeks pracy (Dz.U. 1974 Nr 24 poz. 141 z zm.), ustawa o dozorze technicznym (Dz.U. 2000 Nr 122 poz. 1321 z zm.), ustawa – Prawo energetyczne (Dz.U. 1997 Nr 54 poz. 348 z zm.), ustawa – Prawo budowlane (Dz.U. 1994 Nr 89 poz. 414 z zm.), ustawa o ochronie przeciwpożarowej (Dz.U. 1991 Nr 81 poz. 351 z zm.), ustawa – Prawo ochrony środowiska (Dz.U. 2001 Nr 62 poz. 627 z zm.), rozporządzenie w sprawie szkolenia w dziedzinie BHP (Dz.U. 2004 Nr 180 poz. 1860), rozporządzenie w sprawie ogólnych przepisów BHP (tj. Dz.U. 2003 Nr 169 poz. 1650), oraz odpowiednie dyrektywy UE (89/391/EWG, 96/71/WE i inne). Powołane orzeczenia: wyrok SO w Ostrołęce z 11.09.2013 r., II Ka 163/13.
Przeczytaj również:
Obowiązkowe szkolenia oraz uprawnienia UDT dla pracowników zagranicznych pracujących w Polsce