Żuraw samojezdny Liebherr umieszcza ładunki wybuchowe na wysokości 140 metrów
Podczas przygotowywania materiałów wybuchowych do rozbiórki elektrowni węglowej w Lünen, w Nadrenii Północnej-Westfalii, żuraw samojezdny Liebherr wykonywał jednocześnie dwie prace. Podniósł zespół na komin o wysokości 140 metrów oraz wykonywał prace rozbiórkowe elewacji.
Bohaterem tej opowieści jest nowy żuraw samojezdny LTM 1650-8.1, wyposażony w wysięgnik kratowy wychylny o maksymalnej długości 91 metrów. Jego zadanie polegało na podniesieniu ekspertów od materiałów wybuchowych na platformę na kominie nieczynnej elektrowni na wysokość 140 metrów. Z powodu dużej presji czasowej, żuraw musiał w tym samym czasie wykonać jeszcze jedno zadanie. Polegało ono na usunięciu elementów elewacji kotłowni przy wysięgu do 80 metrów.
W tym projekcie rozbiórkowym najtrudniejsze zdanie do wykonania należało do operatora żurawia. Siedząc w kabinie dźwigu LTM 1650-8.1 musiał obsługiwać jednocześnie dwa miejsca pracy. Gigantyczny komin, ze względu na jego ogromną wysokość, nie można było go po prostu zburzyć, umieszczając u jego podstawy materiały wybuchowe. W związku z tym trzeba było go rozebrać etapami. Znajdujący się u podnóża 250-metrowego komina w dawnej elektrowni węglowej żuraw LTM odpowiedzialny był za podniesienie załogi wraz z ich sprzętem wiertniczym i materiałami wybuchowymi na platformę roboczą. Platforma znajdowała się na kominie na wysokości około 140 metrów. Umieszczono w nim około 30 kilogramów materiałów wybuchowych w 140 otworach wiertniczych.
System podpór stabilizacyjnych VarioBallast zapewnia wymaganą elastyczność
Żuraw Liebherr posiadał łącznie 145 ton balastu platformy obrotowej, aby z tej samej lokalizacji mógł wspierać prace rozbiórkowe na elewacji sąsiedniego budynku. Używając 91-metrowego wysięgnika kratowego typu jib, był w stanie dotrzeć nawet do najdalszych punktów, aby dokonać demontażu fasady. Duża platforma, na której znajdował się zespół pracowników i materiały, została w całości podniesiona ponad sąsiedni 70-metrowy budynek. Platforma została następnie wykorzystana po drugiej stronie budynku do prac przy promieniach do 80 metrów.
Klatka bezpieczeństwa, personel i materiały rozbiórkowe ważyły łącznie 8 ton, co stanowiło dla potężnego żurawia samojezdnego, z imponująco długim wysięgnikiem wychylnym, spory ładunek. Aby poradzić sobie z tak dużym promieniem, operator ustawił balast platformy obrotowej na maksymalny wysięg 8,4 metra. Podczas prac przy kominie w promieniu wynoszącym około 45 metrów odległość balastu musiała zostać zmniejszona do 6,4 metra za pomocą hydraulicznego mechanizmu wysuwu.
Agregat hydrauliczny do awaryjnego demontażu – obowiązkowe wyposażenie
Na miejscu w bezpośrednim sąsiedztwie żurawia znajdował się agregat hydrauliczny na wypadek sytuacji awaryjnej. Podczas pracy z klatkami bezpieczeństwa i platformami roboczymi na haku żurawia, tego typu jednostka jest obowiązkowa, aby w przypadku awarii silnika można było bezpiecznie opuścić klatkę bezpieczeństwa w dowolnym momencie. W tym przypadku okazał się jednak zbędny. Żuraw, który w rzeczywistości posiada również własny, zintegrowany system awaryjnego demontażu, działał bezbłędnie podczas kilkutygodniowej pracy.
Po mniej więcej sześciu miesiącach spędzonych w kabinie LTM 1650-8.1 operator żurawia, Michael Müllers, jest bardzo zadowolony ze swojej nowej maszyny. Obsługa żurawia jest naprawdę dobra, szczególnie podczas ustawiania, powiedział zachwycony operator o łatwości użytkowania nowoczesnego żurawia samojezdnego. A jeśli chodzi o udźwigi, stanowi to prawdziwy milowy krok naprzód. To fantastyczna maszyna.
Wasel GmbH ma siedzibę w Bergheim n/Renem i oprócz prac dźwigowych świadczy również usługi w zakresie ciężkiej logistyki, żurawi wieżowych i montażu przemysłowego. Do tej pory firma używała swojego nowego żurawia głównie w rafineriach, do przeładunku towarów ciężkich oraz do prac na instalacjach .